„ŚLUB” W. Gombrowicza
„Ślub” Witolda Gombrowicz
premiera 06.2012 r. w Teatrze Stara Prochownia
Spektakl w 2012 roku zagrał na Festiwalu Młodego Teatru w Grenoble
Henryk, żołnierz walczący we Francji podczas ostatniej wojny śni, że wraz z przyjacielem powraca do rodzinnego domu. Ale dom „już nie jest domem”, wszystko jest „wypaczone i przeinaczone”, rodzice są niby ci sami, a jednak całkiem inni, zaś narzeczona przemieniona w karczemną dziewkę. Henryk, nie mogąc znieść upokorzenia rodziców, klęka przed ojcem i tym symbolicznym gestem wynosi go do godności króla. Ojciec postanawia przywrócić Mańkę do dawnej pozycji „dziewicy nietykalnej” i dać ślub „przyzwoity” synowi i jego narzeczonej. Ale Pijak-Ambasador- Diabeł kusi Henryka, żeby sam stał się królem – bogiem i sam sobie dał ślub z Mańką.. Czy „ŚLUB” jest obrazem niedojrzałości i chaosu natury ludzkiej, rozdartej pomiędzy rozumem, uczuciami i namiętnościami? Czy poszukiwaniem prawdy o sobie? Czy badaniem granic ludzkiej władzy?
Spektakl Dyplomowy Słuchaczy Szkoły Aktorskiej Haliny i Jana Machulskich 2012r.
Jest to spektakl psychologiczno-fizyczny, w którym równorzędną rolę z psychologią postaci odgrywa fizyczność aktorów, ekspresja i plastyka ciała, działania fizyczne i ruch na scenie. Punktem centralnym, ośrodkiem energetycznym spektaklu jest stół, z jego sacrum i profanum. Wszystko dzieje się przy stole, na stole, pod stołem i wokół stołu.Ważne są obrazy- symbole. W pierwszej scenie, na stole, zwinięty embrionalnie śpi półnagi Henryk. Pod stołem ukrywa się jego przyjaciel i kompan wojenny – Władzio. W ostatnim ujęciu na stole leży Władzio. Przed chwilą, na życzenie Henryka, popełnił samobójstwo. Nad jego ciałem pochyla się Mania. Mania i
Rodzice odchodzą i Henryk zostaje sam. Niczym Adam wygnany z raju, wyrusza w nieznane. W tle majaczy się figura Pijaka-Diabła- Strażnika…
Kim jesteśmy, rozdarci między rozumem a uczuciami i namiętnościami? Jakie są granice naszej władzy i naszej wolności? Oto miedzy innymi pytania, jakie stawiamy w tym spektaklu.
Warszawa, 30 maja 2012
Anna Dziedzic